
W dniu zakończenie roku szkolnego wychowankowie Świetlicy Terapeutycznej jak co roku od 28 lat wyruszyli na podbój Borów Tucholskich. 32 dzieci wraz z wychowawcami tego samego dnia zakwaterowało się w Domku Zucha i w trzech wojskowych namiotach w Harcerskim Centrum Edukacji Ekologicznej w Funce. Projekt pod nazwą „Terapia w Borach – zajęcia socjoterapeutyczne na obozie terapeutycznym”, został zorganizowany przez Stowarzyszenie „Dorośli-Dzieciom”, a finansowany był przez Województwo Kujawsko-Pomorskie i Gminę Sępólno Krajeńskie.
To był fantastyczny czas, z przyrodą, bez telefonów!!! Jednak dla wielu naszych podopiecznych był to pierwszy w życiu wyjazd bez rodziców. Pierwszy raz spali w lesie w dużych wojskowych namiotach, pierwszy raz pływali wodnymi rowerami, statkiem badawczym po bezkresnych wodach Jeziora Charzykowskiego, którym też sterowali i pierwszy raz pływali na ekstremalnych deskach wodnych tzw. supach. Wielu wychowanków dowiedziało się też, jak ważne w naszym życiu i w ekosystemie są drzewa, woda, ptaki, owady i wielkie obszary leśne, dzięki którym możemy żyć.
Naszym podopiecznym należą się same pochwały, nowe warunki, daleko od rodziców, a jednak wszyscy dali radę!!! Przestrzeń, stare sosny, niesamowicie zdrowy mikroklimat, zajęcia przeplatane różnorakimi atrakcjami, dźwięki dyskotek, blask ogniska, zapach podpieczonej kiełbaski i dźwięki gitary niosące się daleko po jeziornych falach, to czas, który na długo zostanie w pamięci naszych uczestników
Musimy też zaznaczyć, że każdy dzień zaczynaliśmy i kończyliśmy społecznością terapeutyczną, która oprócz zajęć stanowiła bardzo ważny element pracy z wychowawczej i terapeutycznej. To nie tylko wychowawcy, terapeuci decydowali co zrobić, gdy sytuacje na obozie stawały się bardzo trudne, a kilka ich było i to właśnie na społeczności wspólnie podejmowaliśmy decyzje, co dalej. Wypowiadał się każdy wychowanek, ten 14 letni i ten 9 letni, każdy mógł sam uformować swój przekaz, w którym nieraz dominowały emocje, a nieraz rzeczowa refleksja.
Obóz to czas wypoczynku, edukacji, przyjaźni, nieraz łez, tęsknoty, emocji, potem zgody i uśmiechu, a przede wszystkim nowych umiejętności, które kształtują naszych podopiecznych.
Obóz, to też 24 godzinne zaopiekowanie i czuwanie nad bezpieczeństwem naszych wychowanków. Wróciliśmy w komplecie, wyposażenie w nowe doświadczenia z nadzieją, że ten czas pełen wyzwań i radości przyniósł Dzieciom wiele dobrego.






